Nie ma znaczenia, skąd przychodzisz – najważniejsze jest to, dokąd zmierzasz

Od resetu do realizacji marzeń: siła wytrwałości 💪🌟

Nowy początek: przekształcanie wyzwań życiowych w odskocznię 💪🌟

Dziesięć lat temu, w 2013 roku, przeżyłam przełomowy moment – rozwód i rozpoczęcie życia od nowa. W tych trudnych czasach audiobooki i książki Brian Tracy stały się moją kotwicą. Zawsze, gdy wydawało się, że wszystko idzie nie tak, zdanie „Dasz radę”, które Brian często powtarzał, stawało się moją osobistą mantrą. „Dam radę” – te proste słowa pomogły mi każdego dnia wstawać i stawiać czoła nowym wyzwaniom.

Chęć ucieczki

Pragnęłam wtedy wyjechać daleko, uciec od miejsca, które przez lata było moim domem. Odkryłam, że ci, których uważałam za przyjaciół, tak naprawdę nimi nie byli – zwłaszcza w trudnych chwilach rozwodu. Okazało się, że nawet nie przyjaźnili się z moją byłą, bo przy jednej osobie mogli powiedzieć jedno, a przy drugiej coś zupełnie innego. Postanowiłam unikać takich destrukcyjnych dialogów, wiedząc, że nie ma sensu wdawać się w rozmowę z kimś, kto wkrótce potem obróci moje słowa przeciwko mnie. A ja skupiłam się na pracy, na budowaniu własnej firmy i... na malowaniu.

Zmieniona perspektywa

Te doświadczenia krytycznie zmieniły mój sposób myślenia o tym, kogo powinienem mieć w swoim otoczeniu. Obecnie moje grono znajomych jest znacznie mniejsze, ale to do takich osób mogę zadzwonić w środku nocy i mieć pewność, że mi pomogą – i jestem gotowa zrobić dla nich to samo. Teraz rozumiem, jak ważne jest otaczanie się ludźmi, którymi chciałbyś być; ludzi lepszych od nas, którzy inspirują, motywują i nieustannie dążą do własnych celów. Pomimo wyzwań, to przesłanie jest dla mnie bardzo pozytywne. Nie chodzi o narzekanie na tych, którym się nie udało, ale o uświadomienie sobie, jak istotne jest posiadanie nawet małego, ale godnego zaufania kręgu przyjaciół, a nie szerokiego kręgu znajomych, na których nie można polegać. To lekcja, którą przekazuję dalej: wartościowi ludzie w życiu są bezcenni.

Adam i ja: wspólne przeżywanie przygód życiowych

W 2013 roku poznałam Adama. Od pierwszych chwil wiedzieliśmy, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Przez te wszystkie lata nie tylko pozostaliśmy parą, ale także zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi. Tak naprawdę byliśmy tacy od samego początku i nadal jesteśmy. Wspólnie od ponad 10 lat zajmujemy się maszynami do przetwórstwa tworzyw sztucznych, wspólnie malujemy i razem podróżujemy po świecie. Odwiedziliśmy ponad 35 krajów na 5 kontynentach, niektóre z nich wielokrotnie. Razem spędziliśmy 6 tygodni podróżując po Ameryce Południowej, odwiedzając Peru, Chile, Kubę. Zwiedziliśmy także Chiny, Maroko, Hongkong, Rosję i wiele innych miejsc, pozostawiając po sobie piękne wspomnienia i niezliczoną ilość zdjęć.

Co ciekawe, będąc jeszcze w poprzednim związku, który już wtedy się rozpadał, otrzymałam od znajomej kartkę urodzinową przedstawiającą mężczyznę charakteryzującego się wieloma pozytywnymi cechami. Myślałam wtedy, że taki idealny mężczyzna prawdopodobnie nie istnieje. Jednak zatrzymałam tę pocztówkę, dopisałam do niej własne życzenia, żeby był np. tak elokwentny jak Brian, a niedługo potem poznałam Adama – człowieka, który okazał się realizacją tych marzeń. Tak jak Brian miał swoją listę cech idealnego partnera, ja miałem swoją, a Adam idealnie pasował do tego, czego szukałem.

Niezachwiana wiara: „Możesz to zrobić”

Czasami czułem, że nie mam już sił, ale wtedy pomyślałem: „Jeśli nie ja, to kto?” „Mogę to zrobić”, „A jeśli nie?” "Mogę to zrobić!" I udało się – odniosłam sukces, choć w tamtym momencie nic nie wskazywało na to, że tak się stanie. Dziesięć lat temu, w 2013 roku, kiedy przechodziłem życiowy reset, słuchałem audiobooków Brian Tracy i czytałem jego książki. Nawet gdy wydawało się, że wszystko idzie nie tak, powtarzałem za Brianem: „Dasz radę” i mówiłem sobie „Dam sobie radę”.

Spotkanie z Brianem w San Diego

Kiedy we wrześniu 2023 roku spotkałem Briana w San Diego, a on rozdawał mi autograf, nie uwierzycie, co napisał… „Dasz radę”! Coś, co stało się moim mottem, które wtedy powtarzałam jak mantrę. 📝 Następnie poprosiłam Briana, aby podpisał się także w moim nowo rozpoczętym notesie, w którym zapisuję swoje przemyślenia, cele i plany – tym razem napisał: „Magdaleno, możesz osiągnąć wszystko, co postanowisz!” I teraz ta myśl kieruje także moimi działaniami. 📘

Brian Tracy & Magdalena Laabs Brian Tracy & Magdalena Laabs

Być jak Leonardo da Vinci – moje zainteresowania interdyscyplinarne

Zostałam ekspertem w branży przetwórstwa i recyklingu tworzyw sztucznych, artystą-malarzem, a także fanem fizyki kwantowej, zdrowego odżywiania i medycyny alternatywnej. Idąc za radą Briana, zostałam ekspertem w swojej dziedzinie. 🚀 Teraz maluję obrazy olejne, co było moim hobby, a stało się moim zawodem. Od decyzji do działania – tak jak mówi Brian: „zacznij” i „każdego dnia wykonaj przynajmniej jeden krok w stronę swojego głównego celu”. Zaowocowało to zwycięstwami w konkursach malarskich, wystawami w Berlinie, Mediolanie, Paryżu, Warszawie i powstaniem ponad 60 obrazów olejnych. Namalowałam nawet portret Briana jako prezent na jego 80. urodziny 🎨

Uwielbiam także długie podróże i poznawanie obcych kultur, uczę się 6 języków obcych i idzie mi całkiem nieźle. Mówię po niemiecku, angielsku i polsku, porozumiewam się także po włosku, hiszpańsku i rosyjsku. Uczę się też chińskiego. Na szczęście Adam też kocha podróże, więc podróżujemy razem. Wspólnie malujemy i wspólnie prowadzimy projekty z zakresu recyklingu i przetwórstwa tworzyw sztucznych. Mamy szczęście, że możemy się wspierać. Kiedy jedno z nas traci zapał i motywację, drugie motywuje do działania.

Rozwijanie pasji: obróbka i sztuka 🎨🚀

Postanowiłam skupić się na przetwórstwie tworzyw sztucznych, recyklingu i malowaniu, chcąc być ekspertem w tych dwóch obszarach. Przez chwilę zastanawiałem się, czy stać mnie na taką interdyscyplinarność, ale potem przypomniałem sobie Leonarda da Vinci, który też był mistrzem wielu dziedzin. Dlaczego więc mam ograniczać swoje pasje? Moje zainteresowania są szerokie i to one kierują mnie na różnorodnej, a zarazem spójnej ścieżce zawodowej.

Łącząc sztukę i naukę: wystawa w Plastpolu

Staram się łączyć swoje pasje i wiedzę. W tym roku będę koordynować wystawę sztuki, która odbędzie się podczas targów Plastpol w Polsce. To największe targi branży tworzyw sztucznych w Europie Wschodniej. W zeszłym roku odwiedziło je ponad 15 000 osób. To moja branża, w której działam od 1996 roku. Tym razem pokażę się z zupełnie innej strony i zaprezentuję swoje obrazy olejne. Specjalnie na te targi namalowałem Kubańczyka myjącego butelki PET. Spotkałem go raz podczas jednej z moich podróży na Kubę. Siedział na chodniku i z uśmiechem na twarzy mył butelki PET. Sam wdrażam linie do recyklingu butelek PET w firmach, które przetwarzają od 500 do 2000 kg takich butelek na godzinę. To taki kontrast ilościowy. :-) Jednak w tym człowieku było tyle spokoju i pogody ducha, że ​​jeszcze w 2016 roku zrobiłam mu kilka zdjęć, które potem przez wiele lat zdobiły ekran mojego komputera, a w 2024 postanowiłam go namalować i pokazać na targach Plastpol . Tym samym swoją pracą łączę swoje obrazy z przemysłem tworzyw sztucznych.

The Recycler of Havana - Dr Magdalena Laabs oil painting - Laabs Art Gallery

Nigdy się nie poddawaj: możesz osiągnąć wszystko, co postanowisz!

Pamiętaj, że sukces to nie tylko cel; to podróż pełna wzlotów i upadków. Ale nigdy się nie poddawaj. Skup się na swoim najważniejszym celu, a nie na wyzwaniach, jakie życie rzuca na twoją drogę. Niech te wyzwania będą lekcjami. Ucz się od każdego z nich, stając się silniejszym, bardziej odpornym i lepszym w swoim zawodzie z każdym krokiem.

Możesz to zrobić!

Możesz osiągnąć wszystko, co postanowisz!

zostaw komentarz

Należy pamiętać, że komentarze muszą zostać zatwierdzone przed publikacją